Tutaj powinien być opis

POBYT W DZIWNOWIE

Witajcie ! Grupa pięciu szczęśliwców w poniedziałkowe popołudnie dotarła do Dziwnowa. Już pierwszego dnia powitaliśmy morze, podziwialiśmy piękny zachód słońca i spotkaliśmy się ze znajomymi. Nie zapomnijmy o pysznym torcie !
Wtorek to wizyta w jednostce wojskowej. Nauczyliśmy się rozkładania broni na części, zakładaliśmy maski przeciw gazowe, a nawet... strzelaliśmy! Dużą atrakcją była możliwość wejścia do wozu strażackiego oraz ,,gaszenia" pożaru. Spotkanie zakończyliśmy talerzem pysznej grochówki.  Niezmiernie ciekawe było zwiedzanie jednostki SAR. Ratownictwo morskie to dziedzina nieznana nam, ludziom z południa Polski. Przeszliśmy kurs udzielania pierwszej pomocy, weszliśmy na statek ,,Cyklon", a największym przeżyciem była szalona jazda motorówką po rzece. Te zakręty i wiatr we włosach ! Uśmiech Wieczór to czas rozgrywek sportowych - jak zwykle w duchu fair play. Uff - dzień pełen wrażeń!
Środa upłynęła nam pod znakiem spotkania z wykingami. Podzieleni na grupy musieliśmy odnaleźć pięciu bogów słowiańskich. Udało się to wszystkim, a po zakończeniu konkurencji wcinaliśmy podpłomyki i słodkie pierniczki. I to nie koniec smakołyków ! Nad morzem najlepiej smakuje świeża rybka prosto z kutra. I taką ze smakiem zjedliśmy w porcie, by potem udać się w krótki rejs. Dzień zakończył się szaloną zabawą w Międzywodziu . Były tańce, rozgrywki i turniej wiedzy o miastach partnerskich.
W czwartek odbyła się całodniowa wycieczka do Międzyzdrojów, gdzie na molo raczyliśmy się pysznymi lodami ( słoneczko i pogoda były bardzo łaskawe ) i Świnoujścia. Rozpoczęliśmy od znanego nam już z zielonej szkoły Fortu Gerharda. Latryny, musztra, muzeum spacer w ciemnościach i wojownicza koza - tego na pewno długo nie zapomnimy...
Pasowanie na rekruta i salwa armatnia zwieńczyły nasz pobyt w tym ciekawym miejscu. Uśmiech
Następnie udaliśmy się do Podziemnego Miasta, gdzie spotkaliśmy się z tą najtrudniejszą, bo najnowszą historią Polski. Od lat 60. przez czasy zimnej wojny aż po ogłoszenie stanu wojennego. Na pewno przyda nam się to  podczas tworzenia projektu. Po atrakcjach historycznych przyszła pora na podziwianie uroków przyrody. Turkusowe jeziorko spodobało się wszystkim.
Tak mijają dni pełne wrażeń. Jesteśmy niezmiernie ciepło i serdecznie witani przez gościnnych gospodarzy. Dziękujemy ! I czekamy na dalsze atrakcje...